Poduszka, która mnie urzekła. Weszłam do sklepu, a ona patrzyła się na mnie i krzyczała "weź mnie, weź mnie"! Była przeceniona o 50 %. Wzięłam. Ma cudnie miękki materiał, leży się na niej bardzo komfortowo. Uchwyt-rączka jest bardzo praktyczna...można innym domownikom zwinnym ruchem wyszarpać ją spod głowy ;-P.
Miękkość to jeden argument, ale ta rączka do wyszarpnięcia rozbroiła mnie i... się uśmiałam :)
OdpowiedzUsuńTak, rączka do wyszarpywania rządzi :)
OdpowiedzUsuńjest boska!!
OdpowiedzUsuńHihihi, tak, bez rączki musielibyscie mieć po jednej takiej na głowę :-)
OdpowiedzUsuńStawiam, że to Home&You
OdpowiedzUsuńBingo!
UsuńO matko, jaka rewelacja!
OdpowiedzUsuńRączka do wyszarpywania - dobra rzecz ;)
OdpowiedzUsuńUchwyt mnie rozbroił :)
OdpowiedzUsuńNa miniaturce na żółtym kółeczku, gdzie jak się właśnie okazało jest Paris, ja przeczytałam Furia :D
OdpowiedzUsuńŚlepy czego nie dowidzi to sobie wymyśli :)
Pierwsze co chciałam napisać; jaka oryginalna walizka ;d
OdpowiedzUsuńCodziennie na walizkach (-zce) ;))
OdpowiedzUsuńZabierasz ją ze sobą w podróż? ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Maciejka
zarąbista ta podusia!
OdpowiedzUsuńBoska poduszka!! Gdzie takie dają?
OdpowiedzUsuńAch! Piękna :)
OdpowiedzUsuń