Mam pokrowce na poduchy!!! Cieszę się niezmiernie. Kupiłam rok temu poduchy na siedzisko w przedpokoju w Liroy Merline. Były ładne, ale niestety po wypraniu jednej okazało się, że prują się przeszycia i nie wyglądają już ciekawie. A nie prać się nie da...tzn. można cyklicznie kupować nowe :-). Moja mama dopadła w SH (second hand) kupon materiału tapicerskiego i powstały z niego 2 narzuty na 2 sofy. Koleżanka mamy uszyła dodatkowo te 3 pokrowce na poduchy. Zaangażowane w przedsięwzięcie były 3 kobiety, ale efekt końcowy był tego wart.
Cieszę się, ze Ty się cieszysz
OdpowiedzUsuń