sobota, 23 lutego 2013

Twórcze ferie

Właśnie dobiegły do końca ferie, cudny czas...zero odbrabiania lekcji, czytania lektur i biegania po sklepach w poszukiwaniu np. prążkowanej tektury w kolorze turkusowym na plastykę.
Zapisałam synów na pół-kolonie do naszego Młodzieżowego Domu Kultury - w tym roku wyjątkowo atrakcyjnie wyglądał plan zajęć. Niestety młodszą latorośl na kilka dni rozłożyła angina. Starszy wracał z zajęć z "cuda wiankami" robionych z nauczycielami plastyki, a my w domu kreatywnie spędzaliśmy czas korzystając z porad Pana Robótki :-).
 
Włóczkowy mamut


Laurka dla taty


Kosmiczny robot


Gliniany stworek
 

3 komentarze:

  1. Wierzbinko dzięki za wizytę u mnie zapraszam Cię do grona moich google obserwatorów... a u Ciebie widzę zabawa w pełni. pozdrowionka:-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj:)
    Dziękuję za odwiedziny:), też uwielbiam z Filipem oglądać Pana Robótkę, super twórczy i kreatywny program.
    Mamut rewelacyjny, taki włochaty i milusi:). Fajnie jak dzieciaczki spędzają czas na czymś innym niż tylko gry i telewizor.
    Pozdrawiam cieplutko, udanej niedzieli Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. ALe czadowe! Hihihi, nie mogę się doczekać kiedy Ida zamiast zjadać śmieci z dywanu zajmie się czymś kreatywnym ;-)

    OdpowiedzUsuń